Swoje skromne mieszkanie na Podzamczu dzieli z psami, które zostają wyrzucone na ulicę. Najkrócej w jej domu zwierzę przebywało 43 godziny. Jeden z psów ponad 2 tygodnie. Teraz Małgorzata opiekuje się małą, czarną suczką... Mieszkanie Gosi to dom tymczasowy. Miejsce, w którym pies przebywa pod rzetelną opieką, oczekując na dom stały tj. adopcję. Dom tymczasowy nie jest w żaden sposób tożsamy z fundacjami, stowarzyszeniami, azylami, schroniskami i innymi instytucjami zarówno na podstawie warunków opieki nad psem jak i ich statutu. Dom Tymczasowy oznacza przyjęcie pod swój dach oraz opiekę nad psem w (szczególnej) potrzebie, który w wielu przypadkach bez tymczasowej pomocy zostałby uśpiony, zamęczony, skatowany, torturowany, zamordowany, bezdomny . Przez ten czas kiedy u mnie psiak przebywa, wzajemnie się poznajemy.

W przeciwieństwie do schroniska wiem o nim bardzo dużo. Jak reaguje na różnego rodzaju zachowania, co lubi, a co go denerwuje - opowiada Małgorzata. Niejednokrotnie to tutaj wraca do zdrowia po traumatycznych przeżyciach jakie „zafundował” mu człowiek. - Staram się być domem uniwersalny, Dla psów każdej rasy, a nie tylko wybranych. Zarówno szczeniaków jak i dorosłych - przyznaje Małgorzata. Istnieje również Specjalistyczny Dom Tymczasowy (SDT). On zapewnia specjalistyczną opiekę nad psem.To m.in. rozwiązywanie problemów behawioralnych psa, praca nad jego stabilizacją psychiczną, prowadzenie podstawowych szkoleń czy rehabilitacja. Zostając Domem Tymczasowym należy mieć na uwadze to, że wszelkie zabiegi pielęgnacyjne, nawet najprostsze, podawanie jedzenia, uczenie podstawowych komend, tulenie itp. tworzy miedzy psem, a Tymczasowym Rodzicem silną więź emocjonalną. Może się zdarzyć, że moment oddania podopiecznego do Domu Stałego będzie bardzo trudny. Często domy tymczasowe zmieniają się wówczas w domy stałe. Takie rozwiązanie jest bardzo korzystne. Należy jednak pamiętać, że dom tymczasowy pełni o tyle istotną i cenną funkcję, że przez jego „ręce” może przejść nawet kilka/kilkanaście psów rocznie. Nieodzowna pomoc w funkcjonowaniu tych placówek jest pomoc wolontariuszy. Mieszkanka Wałbrzycha szuka obecnie osób, które będą chciały bezinteresownie pomóc kolejnym psom. - Mile widziana jest każda para rąk i nóg - mówi Gosia. Osoby zainteresowane proszone są o kontakt na adres: gosia.adopcjepsow@gmail.com My zachęcamy szczególnie sponsorów, którzy mogli pomóc w utrzymaniu zwierząt przebywających w domach tymczasowych kupując na przykład karmę czy opłacając badanie lub wizyty u weterynarzy. Rafał Pawłowski
źródło: 30minut